reżyseria: Don Bluth, Gary
Goldman
gatunek: Animacja,
Familijny, Musical, Przygodowy
premiera: 23 stycznia 1998
(Polska) 14 listopada 1997 (świat)
Ania, uzyskawszy
pełnoletność, opuszcza sierociniec, nie pamiętając swojej przeszłości. Po
przybyciu do Petersburga spotyka Dymitra, który dostrzega w niej księżniczkę
Anastazję, najmłodszą córkę cara Mikołaja II. Anastazja jest jedną z moich
ulubionych bajek Disneya. Wychowałam się na niej jak i na innych bajkach ich
produkcji. Opowiada o dalszym życiu naszej głównej bohaterki – Anastazji, po
tragedii, która spotkała jej rodzinę kiedy była małą dziewczynką. Ania początkowo
nie wie, że jest jedyną ocalałą córką z carskiej rodziny Romanowów.
Chcąc dostać się do Paryża,
aby poznać swoją przeszłość, napotyka Dimitra. Poszukuje on dziewczynę, która
udawałaby Anastazję Romanow żeby dostać nagrodę pieniężną od cesarzowej babki,
która poszukuje zaginionej wnuczki. Jadąc do Paryża napotykają różne
niebezpieczne przygody, które szykuje na nich Rasputin, oraz jego kompan
nietoperz – Bartok. Droga do szczęścia nie jest łatwa, ale nikt się nie
poddaje.
Jak na 1997 rok animacje są naprawdę świetne, a sam pomysł aby zrobić bajkę na podstawie prawdziwej historii jest bardzo oryginalny. Bajka zawiera naprawdę piękne piosenki, które zostają w głowie na zawsze (naprawdę na zawsze). Tak jak w poprzedniej recenzji wszystkim polecam choć raz obejrzeć w oryginale bez dubbingu. Bajka świetna do obejrzenia na sobotni wieczór z rodziną. Wszystkim którzy nie widzieli jeszcze tego filmu serdecznie odsyłam do obejrzenia tej świetnej produkcji :)
Jak na 1997 rok animacje są naprawdę świetne, a sam pomysł aby zrobić bajkę na podstawie prawdziwej historii jest bardzo oryginalny. Bajka zawiera naprawdę piękne piosenki, które zostają w głowie na zawsze (naprawdę na zawsze). Tak jak w poprzedniej recenzji wszystkim polecam choć raz obejrzeć w oryginale bez dubbingu. Bajka świetna do obejrzenia na sobotni wieczór z rodziną. Wszystkim którzy nie widzieli jeszcze tego filmu serdecznie odsyłam do obejrzenia tej świetnej produkcji :)
Nie wiem, jak to się stało, ale nigdy nie widziałam tej animacji. Ba! Nigdy nawet o niej nie słyszałam. Dowiedziałam się o jej istnieniu dopiero niedawno. Z tego co wiedzę wiele osób zachwala "Anastazję". Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się zapoznać z tą pozycją, bo chyba wstyd jest jej nie znać :D
OdpowiedzUsuńAbout Katherine
Hej,
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do Liebster Blog Award :) Więcej informacji tutaj: http://boook-reviews.blogspot.com/2015/12/liebster-blog-award.html
Mam nadzieję, że weźmiesz udział!
Sophie